Dostałam dzisiaj w prezencie Dzień,
jak czyste płótno do malowania,
mogę z nim zrobić co tylko chcę
z radością siadam więc do pisania.
Następnie wezmę z palety barw,
z kolorów myśli, z emocji farb,
błękit i zieleń, czerwień i róż
i namaluję wschód słońca wśród wzgórz.
A potem radosny żółty wybiorę,
wymieszam z ciepłą czerwienią miłości
i tym sposobem na moim płótnie,
pomarańczowe południe zagości.
Wdzięczność swą mieszam z fioletem wieczorem,
z jasnymi gwiazdami na nieboskłonie
i złoty księżyc z miłością maluję,
a Tobie Boże za prezent - dziękuję…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz